Znajdujesz się tutaj: FORUM WIEJSKIE => O WSZYSTKIM => ULICA ŁĄKOWA |
|
Nr 18 - "wiórecki" (Gość) |
Do wujka - dzięki za pańską reakcję. Choć ktoś to czyta! Myślę, że, jak Pan pisze, "...cały dozór wiochy" nie może spoczywać tylko na sołtysie, trzeba w miarę posiadanych sił, czasu i możliwości pomóc. Ja to właśnie zrobiłem. Proponuje mi Pan udzielanie się w Radzie Sołeckiej. Ale Pan Osuch, pracy w Radzie mi nie zaproponował i dlatego nie mogę nieproszony się im wcinać. Wątku o patrolach nie rozumiem i nie wiem o co chodzi. Nie wiem przy jakiej mieszka Pan ulicy, ale proponuję w sprawie oświetlenia swojej ulicy pójść moim śladem; zawiadomiłem sms-em sołtysa i zgłosiłem telefonicznie do posterunku energetycznego w Mosinie. Jak Pan ich obu nie zawiadomi, to skąd mają to wiedzieć? Chyba dla żartu zarzuca mi Pan, że JA oświetlenia waszej ulicy nie monitowałem i nie nagłaśniałem. Ja mieszkam przy Łąkowej 18, nazywam się Aleksander Saniecki, jestem zakochany w swojej ulicy i o nią mam prawo i obowiązek dbać. Cieszę się na każdą aktywność tego forum i dziękuję że odezwał się Pan. Pozdrawiam świątecznie i niech Pan pisze! PS. udzielam się w miarę posiadanych możliwości intelektualnych na mosińskim blogu i stronie radnych. Proszę poczytać i przyłączyć się! | |||
Nr 18 - "wiórecki" (Gość) |
Wszystkim sąsiadom składam serdeczne życzenia zdrowych, pogodnych i radosnych Świąt Wielkiejnocy. Oby Bóg miał nas wszystkich w swojej czułej opiece a Łakową w szczególnej pieczy. Smacznego śniadanka i do jutrzejszego dyngusa - jak to dawniej tu bywało. | |||
Nr 18 - "wiórecki" (Gość) |
Od kilku dni nasza ulica odciążona jest ruchem samochodów z Działkowej. Uzyskała ona przejazd do Podleśnej poprzez Makową. Niestety, metody jakimi posłużyła się Burmistrz Springerowa są w największym stopniu nieetyczne. Ledwo oczy zamknął właściciel ziemi śp. Marian Plenzler, a już samowolnie, bez powiadomienia i zapłacenia za anektowany teren weszli robotnicy, przestawili ogrodzenie, wycięli drzewa i utworzyli dukt. To metody bandyckie i słusznie wdowa jest rozżalona na takie metody. Zresztą sami mieszkańcy dali wyraz swojemu oburzeniu na takie zbójnickie metody na stronie: http://www.czasmosiny.pl/ Z całą pewnością można było sprawę całą, jako, że ulica nie jest publiczna, załatwić w cywilizowany sposób, a nie kosztem naszego sąsiada. Nie wiadomo co tej władzy do łba strzeli i kogo następnego pokrzywdzi. Winniśmy wszyscy nie bacząc na partykularne, jednostkowe interesy starszej Pani Plenzler pomóc. Tu mądrzy mieszkają to coś powinni wymyślić. W tej sytuacji z gratulacjami za inicjatywę i usprawnienie należy wstrzymać się, bo nie każdy cel środki uświęca. Ale pewnie sąsiedzi nie tak chcieliście, bo nie Was przekonywać że własność prywatna świętą być powinna. | |||
więcej o tej sprawie na www.czasmosiny.pl (Gość) |
artykuł: Specustawa, specmetody, specurząd + wyjaśnienia w tej sprawie na sesji | |||
Nr 18 (Gość) |
Dzękuję Panu sołtysowi Osuchowi - dba o naszą Łąkową. Z zebranych środków pofałdowaną już ulicę wyrównano. Znacznie mniejsze są teraz spustoszenia, bo od czasu gdy Działkowa uzyskała dostęp do Podleśnej ruch jest zdecydowanie mniejszy. Kurz też, bo nie ma na kogo zwalić - sami swoi tylko rajdują. Ponowię jeszcze mój wieczysty apel o zachowanie wstrzemiężliwości w kosiarkowaniu i hałasowaniu innymi ustrojstwami w soboty i niedziele. Spokój, cisza, zieleń i świeże powietrze to atuty dla których wszyscy tu znależliśmy swoją przystań. Niech nikt nie burzy naszej idylli. Szanujmy się sąsiedzi! Pozdrawiam Was serdecznie - ten spod osiemnastki! |